Belize, Ameryka Środkowa, Morze Karaibskie, Mezorafa, Mezoamerykańska Rafa Barierowa, Ambergris Caye, wyprawy nurkowe, wycieczki, turystyka, zwiedzanie z przewodnikiem, archeowyprawy
Legendarna baza nurkowa Patojo’s i wschód Słońca nad Ambergris Caye i Morzem Karaibskim (fot: P.A. Trześniowski 2011)
Ambergris Caye to największa i najbardziej rozwinięta spośród belizeńskich wysp (tak naprawdę półwysep). Rozciąga się południkowo przez 20 mil morskich na południe od kanału Boca Bacalar Chico / Zaragoza Canal, który stanowi w tym miejscu granicę między Belize a Meksykiem. Kanał ten został wykopany jeszcze przez Majów, oddzielając wyspę od półwyspu Jukatan. Współcześnie pogłębiony (~122 m szerokości) zapewnia połączenie między Zatoką Chetumal a Morzem Karaibskim. W 1775 r. brytyjski kartograf Jeffreys wspomniał liczne jelenie oraz ambergris zalegający plażę. To zadecydowało o współczesnej nazwie wyspy.
Oryginalna drewniana zabudowa w San Pedro na Ambergris Caye (fot: P.A. Trześniowski 2024)
Ambergris Caye – pradawna wyspa Majów
Manglar i ścieżka do stanowiska archeologicznego Marco Gonzalez (fot: P.A. Trześniowski 2024)
Ambergris Caye była bardzo ważnym węzłem na szlakach handlowych dawnej Mezoameryki. Wiodły one wzłuż wybrzeży Zatoki Meksykańskiej aż ze środkowego Meksyku i potężnego Teotihuacan, do miast położonych, jak Tikal w sercu Nizin Majów. Marco Gonzalez to ruiny dawnej faktorii handlowej, gdzie pośród resztek monumentów znaleźć można sporą ilość potężnych morskich muszli, jak Strombus sp. Na wyspie odkryto kilkadziesiąt innych stanowisk archeologicznych, śladów dawnej cywilzacji Majów.
Krab pustelnik na stanowisku archeologicznym Marco Gonzalez (fot: P.A. Trześniowski 2024)
Trudna historia Mezoameryki
Legendarny hotel The Tides na wschodnim wybrzeżu Ambergris Caye i Morza Karaibskiego (fot: P.A. Trześniowski 2010)
Ambergris Caye została skolonizowana przez jukateckich uciekinierów z Bacalar, splądrowanego na początku Wielkiej Insurekcji Majów, która wybuchła w 1848 r. Dlatego spora część mieszkańców wyspy nadal posługuje się również językiem hiszpańskim. Założyli oni wioskę San Pedro, nazwaną na cześć Św. Piotra, patrona rybaków. W 1869 r. zadłużoną wyspę kupił na aukcji James Hume Blake za 625 dolarów.
Oryginalna drewniana zabudowa w San Pedro na Ambergris Caye (fot: P.A. Trześniowski 2024)
Ambergris Caye – wyspa upadłych plantacji
Nocne życie San Pedro na Ambergris Caye (fot: P.A. Trześniowski 2024)
Przez kolejne stulecie Ambergris Caye była centrum eksportu chicle oraz orzechów kokosowych. Kokale dostarczały od 250 do 400 tys. orzechów kokosowych miesięcznie. Niskie wynagrodzenia skutkowały jednak odpływem rąk do pracy i w latach 1960. większość plantacji została porzucona. Nadbrzeżne grunta wykupili amerykańscy spekulanci, a ceny działek poszybowały w górę, poza zasięg możliwości większości Belizeńczyków. Lokalna ludność zwróciła się znowu ku rybołówstwu, w krótkim czasie doprowadzając do wyczerpania zasobów.
Oryginalna drewniana zabudowa San Pedro na Ambergris Caye (fot: P.A. Trześniowski 2024)
Turystyka na Ambergris Caye – La Isla Bonita
Wschód Słońca nad Ambergris Caye i Morzem Karaibskim z pokładu dawnego The Tides (fot: P.A. Trześniowski 2011)
Ambergris Caye stała się bardzo popularną destynacją turystyczną, prowadząc do dalszego wzrostu napięć pomiędzy zagranicznymi deweloperami a lokalną ludnością, która również próbuje czerpać dochody z turystyki. Obecnie Ambergirs Caye to dwa światy. Tradycyjny, zamieszkany przez Belizeńczyków, w którym przetrwała jeszcze niewysoka drewniana architektura i nowoczesny – tam gdzie lasy namorzynowe (manglar) ustąpiły wielopiętrowym apartamentowcom z betonu. Oryginalny klimat Karaibów trzyma się jeszcze w San Pedro, jednak wyspa zmienia się z roku na rok.
Poranne zorze nad Ambergris Caye i Morzem Karaibskim (fot: P.A. Trześniowski 2024)
Leżysz na plaży w San Pedro…
Legendarna baza nurkowa Patojo’s i wschód Słońca nad Ambergris Caye i Morzem Karaibskim (fot: P.A. Trześniowski 2011)
Wioska San Pedro na Ambergris Caye obchodzi swoje święto 29 czerwca. Ma wtedy miejsce procesja rybackich łódek do laguny San Pedro. Jedna z nich wiezie wtedy figurę Św. Piotra. Cała rybacka flota zostaje pobłogosławiona. Karnawał w San Pedro świętowany jest w dniach 1-3 marca.
Nocne życie San Pedro na Ambergris Caye (fot: P.A. Trześniowski 2024)Nocne życie San Pedro na Ambergris Caye (fot: P.A. Trześniowski 2024)
Przyroda Ambergris Caye
Wspaniały legwan zielony (Iguana iguana) na Ambergris Caye w Belize (fot: P.A. Trześniowski 2024)
Ambergris Caye, mimo sporego ruchu turystycznego, nadal szczyci się prawdziwym bogactwem przyrody. Na wyspie spotkacie wielkie legwany zielone (Iguana iguana), pelikany brunatne, czaple i masę innych gatunków ptaków.
Wiszące gniazdo kacyków podwieszone pod palmowym liściem na Ambergris Caye (fot: P.A. Trześniowski 2024)
W 1996 r. 12 tys. akrów lądu i 15 tys. akrów morza przeznaczono na Bacalar Chico National Park and Marine Reserve. Park narodowy oraz rezerwat morski dają schronienie licznym gatunkom ptaków oraz ryb. San Pedrosanos stali się doskonałymi przewodnikami, oferując nurkowanie na Mezoamerykańskiej Rafie Barierowej oraz wędkarstwo morskie. Wyspa zapewnia rownież wspaniałe wschody i zachody Słońca.
Nurkowanie na Ambergris Caye
Delfiny w wodach Morza Karaibskiego nieopodal Ambergris Caye (fot: P.A. Trześniowski 2010)
Wokół Ambergris Cayeznajduje się kilkadziesiąt słynnych nurkowisk. Pod wodą spotkacie przede wszystkim rekiny wąsate (ang: Nurse shark), których ilość drastycznie wzrosła, odkąd na wybrzeżu Belize zaczęły zanikać mangrowe estuaria, ustępując wielkim hotelom i apartamentowcom. Zdarzają się tu również żarłacze tępogłowe (ang: Bull shark) i sporadycznie rekiny wielorybie (ang: Whale shark). Na nurkowaniach nocnych łatwo zwabić światłem orlenie (ang: Eagle ray). Dno morskie roji się do potężnych płaszczek.
Wielki Blue Hole na atolu Half Moon Caye na Mezoamerykańskiej Rafie Barierowej w Belize (fot: P.A. Trześniowski 2024)
Nefrytek królewski na Ambergris Caye (fot: P.A. Trześniowski 2010)
Jak dostać się na Ambergris Caye?
Awionetka linii Tropic Air w Belize, w drodze na Ambergris Caye (fot: P.A. Trześniowski 2011)
Na Ambergris Caye najprościej jest dolecieć awionetką linii Tropic lub Maya Air. Można dopłynąć również tramwajami wodnymi z Chetumal w Meksyku lub z Belize City (bezpośrednio lub przez Caulker Caye). Przy planowaniu wyprawy nurkowej warto uwzględnić sezon huraganów nad Morzem Karaibskim.
Zachód Słońca nad Ambergris Caye i Morzem Karaibskim z pokładu łodzi (fot: P.A. Trześniowski 2011)
Belize, Wyprawa nurkowa, Gwatemala, wycieczka objazdowa, dwa tygodnie z polskim archeologiem-przewodnikiem, nurkowanie z polskim instruktorem, wycieczki krajoznawcze, Wyprawy do Belize, Tajemnice Belize, polski przewodnik, Archeowyprawy
Delfiny, Mezoamerykańska Rafa Barierowa w Belize (fot: P.A. Trześniowski 2010)
Co jest najbardziej niesamowitego w Belize? Turystów przyciągają tu głównie malownicze plaże Cayos – koralowych wysp rozrzuconych wzdłuż Mezoamerykańskiej Rafy Barierowej i rytmy reggae. Nurków przyciąga sama Mezoamerykańska Rafa Barierowa, druga pod względem rozmiaru rafa koralowa Ziemi po Wielkiej Rafie Barierowej Australii. Belize to przede wszystkim klimat Karaibów. Od Meksyku różni się przede wszystkim poczuciem karaibskiego luzu, wytworzonym w tyglu dziedzictwa kulturowego buntowniczych Majów oraz potomków Karaibów i zbiegłych niewolników. Część z nich to również potomkowie piratów i korsarzy, którzy szarpali szlaki handlowe Hiszpanii, a potem przerzucili się na wyrąb drewna.
Połów ryb słodkowodnych na New River w Belize (fot: P.A. Trześniowski 2010)
Wyprawę zaczniemy od interioru. Północna część Belize leży na półwyspie Jukatan, którego południową granicą jest tu Rio Belize, w której żyją keszcze manaty. Na południe od Jukatanu leżą Góry Maya. Cywilizacja Majów miała się tutaj całkiem nieźle. Właściwie to najstarsze znane ślady kultu jaskiń i pierwsze ślady osiadłego trybu życia Majów znaleziono na terenie Belize.
Krokodyl nad Rio Belize (fot: P.A. Trześniowski 2010)
Belize i Gwatemala – skarby cywilizacji Majów
W Belize zobaczymy ruiny potężnego miasta-państwa Caracol, Xunantunich i Dos Pilas lub Cahal Pech oraz jaskinię Rio Frio. Korzystając z tego, że będziemy w Belize, warto zrobić skok przez granicę do Gwatemali, a konkretnie do potężnych Tikal i Yaxha. Tikal to nawspanialsze z odrestaurowanych stanowisk archeologicznych Majów. Kiedy myślicie o piramidach Majów, z dużym prawdopodobieństwem przed oczami macie właśnie strzeliste piramidy Tikal.
Piramidy Majów w Tikal, Peten, Gwatemala (fot: P.A. Trześniowski 2015)
Nurkowanie w Belize, na Turneffe, Blue Hole i innych perełkach Mezorafy
Potem wrócimy na wybrzeże Morza Karaibskiego na sześć dni nurkowań na Mezoamerykańskiej Rafie Barierowej. Przepłyniemy na piękną wyspę Ambergris Caye – najwiekszą z tutejszych koralowych wysp. W planach są dwa nurkowania dziennie, choć chętni będą mogli wypływać na trzecie nurkowanie dnia, a nawet na nurkowanie nocne. Ukoronowaniem tego tygodnia będzie nurkowanie w słynnym Wielkim Blue Hole, odkrytym przez Jacquesa Cousteau, z dwoma nurkowaniami w rezerwacie morskim Half Moon Caye oraz nurkowanie na wspaniałym atolu Turneffe. Turneffe Atoll to największy z atoli na Mezoamerykańskiej Rafie Barierowej i największy rezerwat morski na terenie Belize. Żyje tu ponad 500 gatunków ryb i 65 gatunków koralowców.
Delfiny, Mezoamerykańska Rafa Barierowa w Belize (fot: P.A. Trześniowski 2010)
Dzień 1 – Witajcie w Belize!!
Nocne życie San Pedro na Ambergris Caye (fot: P.A. Trześniowski 2024)
Witajcie w Belize!! Odbieram Was na lotnisku w Belize City. W Belize w powszecnym obiegu są USD, więc na razie omijamy miasto i jedziemy prosto na zachód, w stronę granicy z Gwatemalą. Na kilka dni ulokujemy się w centrum dystryktu Cayo, nad legendarną rzeką Mopan. 2500-1000 lat temu była to jedna z najważniejszych arterii handlowych Nizin Majów, którą transportowano towary z i na wybrzeże Morza Karaibskiego, a dalej wzdłuż wybrzeży półwyspu Jukatan, aż do centralnego Meksyku. Dzisiaj to logistyczne centrum dla wypraw po interiorze kraju. Pierwszym nowożytnym skarbem narodowym Belize było drewno, pozyskiwane najpierw przez byłych piratów i korsarzy…
Nocne życie San Pedro na Ambergris Caye (fot: P.A. Trześniowski 2024)
Belize wciąż stoi drewnem oraz trzciną cukrową, więc panuje tu tradycyjna drewniana, najwyżej dwupiętrowa architektura. Po ulokowaniu w hotelu, przejdziemy się na wieczorny spacer. Być może uda nam się zdążyć na majańską ceremonię przyrządzania czekolady – to szansa, by spróbować jak smakuje ta prawdziwa – z pewnościa będziecie zaskoczeni 😉 Zrobimy pewnie zakupy. Od godzin porannych będziemy mieć do dyspozycji wielkie targowisko, pełne świeżych owoców i warzyw, ale całodobowo prawie funkcjonują tajwańskie sklepy. Tajwan, jako pierwszy uznał niepodległość Belize , stąd spora tajwańska diaspora w każdym z belizeńskich miast. Kolejnym ze skarbów Belize jest karaibski rum… 😉
Nocne życie San Pedro na Ambergris Caye (fot: P.A. Trześniowski 2024)
Dzień 2 – Biała Dama (Xunantunich)
Stanowisko archeologiczne Xunantunich, widok z najwyższej piramidy (fot: P.A. Trześniowski 2024)
Zaczniemy od rozpoznania pobliskich stanowisk archeologicznych. Najpierw wybierzemy się do słynnego Xunantunich. Stanowisko to długo słynęło ze wspaniałych reliefów, zdobiących elewację potężnej piramidy. Sytuacja drastycznie się zmieniła, gdy odkryto tutaj dwa brakujące panele słynnych schodów hieroglificznych z Naranjo, które po odczytaniu całej inskrypcji okazały się… schodami hieroglificznymi z Caracol, które opisują wojnę domową dynastii Węża (Kaanul) [vide: Królestwo Węża II: Przeniesienie jaskini z Dzibanché do Calakmul]. By dotrzeć do Xunantunich trzeba przejechać promem przez rzekę Mopan, co jest przygodą samą w sobie. Stanowisko archeologiczne jest położone w lesie, więc prócz kamieni mamy szansę na spotkanie z przyrodą, no… przynajmniej kolorowe jaszczurki 😉
Legendarne reliefy z Xunantunich w Belize (fot: P.A. Trześniowski 2024)
W zależności od chęci i nastrojów, na drugą połowę dnia możemy sobie wybrać Cahal Pech – mocno odrestaurowane stanowisko archeologiczne położone na szczycie wzgórza ponad naszym miastem, lub Dos Pilas – bardziej dzikie, nieodrestaurowane i położone jeszcze dalej w las. W Dos Pilas spotkałem kiedyś kwezala, ale okazji do spotkań z dziką przyrodą Ameryki Środkowej będziemy mieć jeszcze mnóstwo 🙂
Jaszczurka w Xunantunich, Belize (fot: P.A. Trześniowski 2024)
Dzień 3 – Trzy Górskie Strumienie (Uxwitza’)
Kaana – główny kompleks triadyczny w deszczowy dzień w Caracol, Góry Maya, Belize (fot: P.A. Trześniowski 2016)
Zaopatrzeni w wodę pitną i prowiant na cały dzień, wybieramy się na południe, w Góry Maya. Czas owiedzić Caracol, ruiny Uxwitza’ – jednego z potężniejszych ośrodków Majów okresu klasycznego (250-909 n.e.). Caracol było w epoce wczesnoklasycznej jednym z ważnych centrów Nowego Porządku, lecz w 562 r. n.e., wspólnie z armią dynastii Węża (Kaanul), zaatakowało i pokonało Tikal, swego dotychczasowego suwerena, niszcząc bezpowrotnie tamtejszą pochodzącą z odległego Teotihuacan dynastię. Atak ten na półtora stulecia zmienił układ sił na Nizinach Majów.
Tukan tęczodzioby, narodowy ptak Belize w Caracol, Góry Maya (fot: P.A. Trześniowski 2016)
Położone w rejonie parku narodowego Chiquibul, Caracol to nie tylko wspaniale zachowane stanowisko archeologiczne dawnej Mezoameryki, na którym od dekad wykopaliska prowadzi już drugie pokolenie archeologów. Okoliczna selwa to matecznik dzikiej przyrody Ameryki Środkowej. Powinniśmy spotkać tutaj tukany – narodowe ptaki Belize i trogony, a blisko aguadas może i piłodzioby. Mamy szansę na czepiaki i wyjce. W drodze powrotnej możemy zawinąć do jaskini Rio Frio, jednej z tych wyrzeźbionych przez rzeki. To piękne miejsce i świetna sceneria do zdjęć.
Choć Belize moglibyśmy cieszyć się jeszcze długo, wypełniając cudami natury i skarbami przeszłości Majów kilka kolejnych dni, pora na transfer do Gwatemali, zobaczyć to, co cywilizacja Majów ma do pokazania najwspanialszego. Zaczniemy od ruin Topoxte, położonych na wyspie na Jeziorze Yaxha, a następnie przepłyniemy do stanowiska Yaxha. To jedno z trzech wielkich miast, obok Nakum, gdzie prowadzone są polskie wykopaliska i Naranjo, położonych na terenie parku narodowego Triangulo. Yaxha jest dość rozległe i zostaniemy tutaj do malowniczego zachodu Słońca nad jeziorem Yaxha, obserwowanego ze szczytu jednej z piramid.
Jaskinia Rio Frio w Belize, wycieczka objazdowa z polskim przewodnikiem
Na noc przejedziemy do Parku Narodowego Tikal, gdzie, w samym środku tropikalnej dżungli, zostaniemy na dwie noce. Prąd w parku pochodzi z generatorów i włączany jest tylko na kilka godzin dziennie, a poruszanie się poza oficjalnymi godzinami otwarcia wymaga towarzystwa lokalnych strażników. Liczę, że zdążę zarezerwować najsympatyczniejszy z trzech dostępnych ośrodków – ten z basenem, przy którym często przysiadają niesamowite kacyki Montezumy, a wokół biegają coati i aguti. Nocą selwa nie zasypia – będziecie słyszeć wiele różnych odgłosów… 😉
Ostronos (coati) w Tikal, Peten, Gwatemala (fot: P.A. Trześniowski 2023)
Dzień 5 – Tikal
Piramidy Majów w Tikal, Peten, Gwatemala (fot: P.A. Trześniowski 2015)
Tikal było stolicą jednego z dwóch najpotężniejszych stronnictw świata Majów w czasach złotego wieku ich cywilizacji – tzw. Nowego Porządku (Winte’ Naah). Stronnictwa, które powstało z inicjatywy Teotihuacan, odległego środkowomeksykańskiego hegemona. Od czasu słynnej entrady z 372 r. n.e., aż do klęski z rąk Węży w 562 r. n.e., na tronie Tikal zasiadała nawet dynastia pochodząca w prostej linii od władców Teotihuacan.
Penelopy w Tikal, Peten, Gwatemala (fot: P.A. Trześniowski 2020)
Temat tych wojen i wieków walki o wpływy w świecie Majów to opowieści na kilka dni, które zacznę jeszcze w Belize. Drugim ze stronnictw była dynastia Węża (Kaanul) – Lannisterowie świata Majów, ze stolicami w Dzibanche i Calakmul na terenie dzisiejszego Meksyku, a być może i starszymi w preklasycznych ośrodkach Nakbe, El Mirador, El Tintal, na ternie Niecki Mirador Calakmul.
Piramidy Majów w Tikal, Peten, Gwatemala (fot: P.A. Trześniowski 2022)
Tikal – matecznik przyrody
Stanowisko archeologiczne Tikal jest po prostu ogromne. Wpaść tutaj na godzinę i wypaść to nie strata – to po prostu grzech. Zaczniemy od… sześciogodzinnego spaceru po ruinach i selwie. Obejrzymy wpierw Wielki Plac, Północny Akropol i Centralny Akropol – najważniejsze królewskie pałace, miejsca ceremonii oraz królewską nekropolię. Przede wszystkim z różnych perspektyw będziemy przyglądać się piramidom, które nie bez powodu zagrały w Gwiezdnych Wojnach.
Piramidy Majów w Tikal, Peten, Gwatemala (fot: P.A. Trześniowski 2015)
Opowiem również jak działał tutejszy, dość zaawansowany system kolekcji wody (napisałem trzy artykuły popularno-naukowe na ten temat – seria: „Nóż w wodzie…”, włącznie z omówieniem systemu filtracji, na który wpadliśmy w Europie dopiero pod koniec XX w.). Opowiem zatem również, dlaczego ten system zawiódł i jakie były konsekwencje tego.
Ostronos (coati) w Tikal, Peten, Gwatemala (fot: P.A. Trześniowski 2024)
Gdy słońce zacznie coraz mocniej doskwierać, zaś ruiny wypełnią się turystami z autobusów wycieczkowych zabiorę Was tam, dokąd turustyczny tłum raczej nie dociera 😉 Zobaczymy wielką Piramidę V, Piramidę Inskrypcji i kwartały rezydencyjne F i G – Acanaladuras. Następnie wybierzemy się na północ, w kierunku grupy triadycznej.
Tukany arasari w Tikal, Peten, Gwatemala (fot: P.A. Trześniowski 2023)
Relaks nad basenem w samym środku dżungli
Popołudnie spędzimy nad basenem, bo wieczorem wyjdziemy jeszcze raz w ruiny, by ze szczytu jednej z piramid w centrum Mundo Perdido zobaczyć zachód Słońca. To czas, gdy przyroda zaczyna szaleć. Wśród drzew widać stada papug, tukanów, wielkie dzięcioły – kaloomte’ i przemykające tu i ówdzie drapieżniki. Dzień żegnają też małpy – czepiaki i wyjce. Przede wszystkim wyjce…
Wieczorne zorze nad Tikal, Peten, Gwatemala (fot: P.A. Trześniowski 2020)
Tej nocy trzeba spać szybko, bo po trzeciej nad ranem wstajemy 😉
Dzień 6 – Wszystkie wschody i zachody Słońca
Piramidy Majów w Tikal, Peten, Gwatemala (fot: P.A. Trześniowski 2024)
Idziemy po raz trzeci w ruiny… Tym razem musi nam towarzyszyć strażnik – wybieram najlepszego tropiciela przyrody, który zawsze pokaże mi coś o czym nie miałem pojęcia (w zamian opowiadam mu zawsze trochę o historii Tikal i archeologii). Wyjdziemy na szczyt Templo IV – najwyższej spośród piramid w Tikal i jednej z najwyższych piramid Majów w ogólności (na temat infantylnej awantury o prymat pomiędzy Tikal, El Mirador i Tonina i piramidach, które rosną niektórym z roku na rok… nie będę się wypowiadał – ja w wieku średnim kupiłem sobie długi obiektyw 😉 ).
Czepiak trójbarwny w Tikal, Peten, Gwatemala (fot: P.A. Trześniowski 2022)
Ze szczytu najwyższej platformy tego siedemdziesięciometrowego olbrzyma będziemy wypatrywać wschodu Słońca. O ile w lesie deszczowym nie zawsze Słońce widać, o tyle moment ten jest nie do pomylenia z czymkolwiek innym. Wsłuchajcie się w przyrodą, a wszystko będzie jasne 😉
Tukan arasari w Tikal, Peten, Gwatemala (fot: P.A. Trześniowski 2022)
Tysiąc lat wojen na Nizinach Majów
Na temat Tikal i dynastii Węża napisałem szereg artykułów popularno-naukowych, z którymi oczywiście warto zapoznać się przed rozpoczęciem wycieczki 😉
Powyższy korpus nie wyczerpuje tematu i nie jest na pewno moim ostatnim słowem – kilka kolejnych części jest już w trakcie pisania i w redakcji, a jeśli uzbieram kiedyś fundusze, być może któregoś dnia będzie z tego książka. Tymczasem, przy akompaniamencie papug, tukanów i wyjców zejdziemy z piramidy i przejdziemy się raz jeszcze, tak tylko już przyrodniczo przez Mundo Perdido, a potem Wielki Plac, by pożegnać najpiękniejsze piramidy Majów.
Pora na powrót do cywilizacji… Pojedziemy na wyspę, na której przed laty znajdowała się ostatnia twierdza Majów – Noh Peten. Jeśli nie będziecie mieć do tej pory dość malowniczych wschodów i zachodów Słońca, późniejszym popołudniem wsiądziemy na łódki o popłyniemy w miejsce, z którego pięknie widać zachód Słońca nad jeziorem Peten Itza. Przypadkiem są tam również ruiny jakiegoś miasta Majów 😉
Zachód Słońca nad jeziorem Peten Itza, Gwatemala (fot: P.A. Trześniowski 2022)
Dzień 7 – Ostatnia twierdza Majów
Isla de Flores, jezioro Peten Itza, Gwatemala (fot: P.A. Trześniowski 2022)
Mało kto zdaje sobie sprawę, że cywilizacja Majów nie padła wraz z konkwistą. Pomijając to, że Hiszpanie byli kilkakrotnie wypierani z Jukatanu oraz częste majańskie powstania, z tym największym, które na lata 1847-1902 wypchnęło Meksykanów z większej części Jukatanu i z tym ostatnim, które wybuchło w 1994 r. i owocuje do dziś autonomią, lub statusem nieokreślonym wielu terenów na terenie meksykańskiego Chiapas, ostatnie postklasycznej cywilizacji Majów padło dopiero w 1697 r.
Rakojad w Tikal, Peten, Gwatemala (fot: P.A. Trześniowski 2022)
Wcześniej nie zdobył go Cortez, który przemaszerował tędy do Hondurasu, by tłumić rokosz swych zbuntowanych oficerów. Pod koniec XVII w. doszło do bitwy na wodach jeziora Peten Itza. Majowie, przygnieceni fatum, wynikającym z niefortunnej przepowiedni nie mieli ducha walki. Hiszpanie przez cztery dni równali miasto z ziemią, a liczne pozostałości tego procederu znaleźni na dnie jeziora polscy archeolodzy podwodni. Dzisiaj w tym miejscu stoi gęsto zaludnione miasto.
Po prostu Peten, Gwatemala (fot: P.A. Trześniowski 2022)
Po wieczornych spacerach dnia poprzedniego poznamy je pewnie dość dobrze. Dziś rano warto będzie jeszcze wypożyczyć sobie kajaki. Możemy popłynąć do małego muzeum, znajdującego się na jednej z sąsiednich wysepek (to ta z rozgłośną radiową, w której toczy się fragment akcji „Książki, przez które zginiesz”.). Potem pora na przeskok przez granicę. Musimy dotrzeć do Belize City i przedostać się na jedną z pięknych wysp koralowych, należących do kompleksu Mezoamerykańskiej Rafy Barierowej. Pora sklarować sprzęt na kilka tydzień emocjonujących nurkowań 🙂
Jelonek białoogonowy w Tikal, Peten, Gwatemala (fot: P.A. Trześniowski 2024)
Dni 8-13 Wielki Blue Hole i Mezoamerykańska Rafa Barierowa – nurkowanie w Belize
Delfiny, Mezoamerykańska Rafa Barierowa w Belize (fot: P.A. Trześniowski 2010)
Karaibskie wysepki w Belize – cayos, są długie i dosyć wąskie. W przeszłości służyły piratom z Karaibów i da się zauważyć, że trochę tego klimatu nadal tutaj zostało. Jeszcze dawniej Majom. Zalogujemy się na najdłuższej z nich – słynnej Ambergris Caye. Mieści się tu słynne San Pedro, o którego plażach tak czule śpiewała Madonna w La Isla Bonita… Dziś tradycyjna drewniana architektura jest już, niestety, coraz częściej wypierana przez betonowe apartamentowce, które zdaniem ich konstruktorów mają lepiej opierać się wiatrom. Pożyjemy – zobaczymy…
Zachód Słońca nad cayos, Morze Karaibskie, Belize, wycieczka objazdowa z polskim przewodnikiem
Po wyspie najwygodniej poruszać się golfcartami, które można wypożyczać na godziny albo na całe dni. Do centum nurkowego na pewno nie będziemy mieć daleko, jednak po nurkowaniach warto wybrać się na zwiedzanie zakamarków wyspy. Manglar – przepastne lasy namorzynowe nadal skrywają sporo życia. Możemy zrobić również konkurs na to, kto znajdzie najlepsze miejsce na najbardziej malownicze wschody i zachody Słońca, bo w końcu są wakacje, a kto rano wstaje…
Zachód Słońca na Morzu Karaibskim, Belize (fot: P.A. Trześniowski 2023)
Nurkowanie w Belize
Mezoamerykańska Rafa Barierowa w Belize, druga co do długości rafa barierowa Ziemi (fot: P.A. Trześniowski 2024)
Planujemy po dwa nurkowania dziennie z jednym wypłynięciem. Chętni i nienasyceni morskich wrażeń będą mogli zaordynować sobie również trzecie. Do niezwykle emocjonujących należały tu niegdyś również nurkowania nocne – dokazywały na nich głównie płaszczki, których świecące oczy to czasem wszystko co wystaje spoda piasku i orlenie, przewabiane światłami naszych latarek. Myślę, że to się nie zmieniło.
Woda jest oczywiście słona, a fala poza Mezoamerykańską Rafą Barierową wysoka, jak to bywa na morzu. Podwodne krajobrazy to głębokie, rzeźbione falami wąwozy. Mieszkają w nich bardzo licznie padlinożerne rekiny wąsate. Zdarzają się i żarłacze tępogłowe, lecz dla nich najpewniejsze będą atol Turneffe i Wielki Blue Hole. Nurkowanie w przyboju nie jest trudne, wymaga jednak sposobu, który wytłumaczę Wam szczegółowo na miejscu tak, aby nurkowanie nie było dla Was męczące 🙂
Wypłynięcia na Turneffe Atoll, gdzie 4 IV 1718 r. zdobył pryz Czarnobrody i na Wielki Blue Hole będą całodzienne i będą obejmować po trzy nurkowania (w przypadku Blue Hole’a jest to jedno nurkowanie w studni i dwa nurkowania w atolu na terenie rezerwatu Halfmoon Caye). Ze względu na dość długą drogę i oceaniczne fale, sugeruję awiomarin lub inne medykamenty, które dobrze znosicie w takich sytuacjach.
Wielki Blue Hole na atolu Half Moon Caye na Mezoamerykańskiej Rafie Barierowej w Belize (fot: P.A. Trześniowski 2024)
Dzień 14 – chillout
Wschód Słońca nad Morzem Karaibskim, Ambergris Caye, Belize (fot: P.A. Trześniowski 2024)
Pora na chillout, na karaibski relaks z prawdziwego zdarzenia. Jeżeli ktoś się uprze sprawdzę czy nie da się tego dnia oblecieć Blue Hole’a i Mezoamerykańskiej Rafy Barierowej z góry. Impreza nie należy do tanich – tyle co nurkowanie na Blue Hole :/ Widok należy jednak do jedynych w swoim rodzaju. Możemy również wybrać się na wycieczkę przez manglar do ruin Majów, dawnej bardzo ważnej faktorii handlowej.
Wybrzeże Morza Karaibskiego w Belize, wycieczka objazdowa z polskim przewodnikiem
Niewielkie stanowisko archeologiczne Marco Gonzalez jest interesujące z uwagi na ogromną ilość muszli morskich, które były stąd wyprawiane do wnętrza kontynentu – dawni Majowie wykonywali z nich pięknie zdobione hieroglifami instrumenty muzyczne, ale również wykorzystywane jako budulec! Wśród mangrowców będziecie mogli również przetestować swoje ulubione środki przeciw komarom, pewnie milionom komarów… 😉 Na koniec wspomnę, że jednym z narodowych skarbów Belize jest karaibski rum, a sprzęt nurkowy niech się w tzw. międzyczasie suszy…
Zachód Słońca na Morzu Karaibskim, Belize (fot: P.A. Trześniowski 2023)
Dzień 15 – Do odwrotu już głos trąbki wzywa…
Nadszedł czas na ostatni wschód Słońca nad Morzem Karaibskim. Potem śniadanko, pakowanko i w drogę. Z Belize, prócz zdjęć i wspomnień, warto ze sobą zabrać naprawdę przedni rum i oryginalną czekoladę Majów. Majowie nigdy nie pijali czekolady na słodko… 😉
Belize i Gwatemala z Tikal, Blue Hole i Turneffe Atoll
ARCHEOWYPRAWY: Meksyk, Belize, Gwatemala
Na Mezoamerykańskiej Rafie Barierowej w Belize zanurkowałem po raz pierwszy w 2008 r. Od 2010 r. organizuję regularnie wyprawy do Belize i na Ambergris Caye oraz do Gwatemali i Tikal. Niniejszy program łączy to co jest najlepszego do osiągnięcia na terenie Belize i Peten na poziomie rekreacyjnym oraz w dostępnym ograniczonym czasie tylko dwóch tygodni, za równo pod względem najlepszych nurkowań, jak i tego co sam chciałbym zobaczyć, gdybym miał tylko tyle czasu do dyspozycji. Jestem pewien, że nie znajdziecie nigdzie lepiej dopracowanego programu wycieczki objazdowej po Belize i Gwatemali w połączeniu z nurkowaniem w Morzu Karaibskim🖖🤠🌴
ARCHEOWYPRAWY 2023: Meksyk, Belize, Gwatemala
W sezonie 2026 dostępne są jeszcze trzy terminy wyprawy nurkowo-krajoznawczej Belize i Gwatemala z Blue Hole:
17-31 stycznia => ALPHA-DIVERS (4 wolne miejsca): kontakt Przemek +52 984 876 1504 archeoprzewodnik@gmail.com
31 stycznia – 14 lutego => LIONFISH (dwa wolne miejsca!!): kontakt Ania +48 790 727 982 ania@lionfish.pl
Koszt wyprawy 4000 EUR przy minimum czterech osobach, albo 3500 EUR przy ośmiu osobach nurkujących. Cena obejmuje wszystkie transfery na terenie Belize i Gwatemali, wszystkie noclegi, przewodników i bilety wstępu. Nie obejmuje wyżywienia, opłat granicznych (20 USD przy każdorazowym wyjeździe z Belize).
Koszty proponowanego przelotu z Warszawy na dzień dzisiejszy: 4810 PLN
opcjonalnie:
Wypożyczenie na miejscu kompletu sprzętu nurkowego (automat, BCD, maska, płetwy kaloszowe, wetsuit) – 22,5 USD/dzień
Meksyk, Belize, Gwatemala, Salwador i Honduras – archeowyprawy po drogach i bezdrożach pięciu krajów Mezoameryki i Ameryki Środkowej w roku 2024 🙂
W pogoni za marzeniami – ARCHEOWYPRAWY 2024: Meksyk, Gwatemala, Belize, Salwador i Honduras
„Nośniki bytu są nietrwałe – żarliwie usiłujcie”
– książę Siddhartha Gautama (Budda).
Wschód Słońca nad Morzem Karaibskim, Ambergris Caye, Belize (fot: P.A. Trześniowski 2024)
Rok 2024 był dla nas niezwykle intensywny podróżniczo 🙂 Realizowaliśmy archeowyprawy po drogach i bezdrożach wszystkich pięciu obecnych państw Mezoameryki: Meksyku, Gwatemali, Belize, Salwadoru i Hondurasu. Wspinaliśmy się na wulkany w Salwadorze i na południu Gwatemali na Wyżynach Majów. Wyprawialiśmy się również na poszukiwanie północnych granic Mezoameryki, sprawdzając strefy mezoamerykańskich wpływów w meksykańskich stanach Sinaloa, Hidalgo, Zacatecas, Durango, Queretaro, Michoacan, Coahuila, Nayarit, Jalisco i San Luis Potosi
W ramach drugiej już astrofotowyprawy udało nam się przeżyć kolejne zaćmienie Słońca – tym razem całkowite zaćmienie Słońca, a nie obrączkowe. Całym wachlarzem zmysłów byliśmy w stanie doświadczyć jak ogromna jest między nimi różnica. Nasze niebo w roku 2024 wiosną wspaniale rozświetliły zorze, a jesienią przecięła kometa C/2023 A3 Tsuchinshan-ATLAS. Klamka zatem zapadła – będziemy organizowali turystykę zaćmieniową i kolejne astrofotowyprawy. Już teraz możecie pytać o miejsca na listach naszych wypraw na zaćmienie Słońca w latach 2026 (Hiszpania) i 2027 (Egipt).
Zorza polarna (aurora borealis) wywołana koronalnym wyrzutem masy (CME) wycelowanym w stronę Ziemi 10 V 2024, w 32 dni po całkowitym zaćmieniu Słońca (fot: P.A. Trześniowski)
Upływający rok 2024 to terabajty filmów i zdjęć. Ze względu na gęsto wypełniony kalendarz w terenie, niewiele z nich udało się do tej pory opracować i udostępnić w internecie. Podsumowując jednak liczbę odsłon na podstronach poszczególnych etapów archeowypraw oraz reakcji na naszych social media, jak instagram i facebook, możemy śmiało sformułować listę atrakcji, które zmieściły się na podium najciekawszych archeowypraw roku 2024:
I. Całkowite zaćmienie Słońca w Meksyku
Całkowite zaćmienie Słońca w Meksyku 8 IV 2024 w stanie Durango (fot: P.A. Trześniowski)
1. Całkowite zaćmienie Słońca w Meksyku – to była niesamowita wyprawa przez 12 stanów środkowego i północnego Meksyku! Całkowite zaćmienie Słońca w Meksyku było w tym wypadku celem, ale również pretekstem do odwiedzenia dziesiątek interesujących miejsc: stanowisk archeologicznych, rezerwatów przyrody i zabytków kolonialnej architektury Meksyku, przemierzając przez cały czas na trasie przez wspaniałe i jedyne w swoim rodzaju pejzaże gór Sierra Madre i pustyni Chihuahua
Drogi i bezdroża Durango w północnym Meksyku (fot: P.A. Trześniowski 2024)
Mając porównanie z obserwowanym rok wcześniej zaćmieniem obrączkowym w Becan potwierdziliśmy że, nie da się w żaden sposób jednego z drugim porównać tak, jak nie da się wytłumaczyć tych czterech i pół minuty fazy totality nikomu, kto sam tego nie przeżył!
II. Lot balonem nad Teotihuacan
Lot balonem nad ruinami Teotihuacan o wschodzie Słońca (fot: P.A. Trześniowski 2024)
2. Lot balonem nad piramidami Teotihuacan – to był jeden z etapów wielkeij astrofotowyprawy #SolarEclipseRun2024, ale ruiny Teotihuacan znajdują się bardzo blisko miasta Meksyk, więc aż proszą się o częstsze odwiedzanie w ramach krótszych archeowypraw do centralnej części Meksyku podobnie, jak pobliska toltecka Tula. Ogromne piramidy Teotihuacan potrafią wgniatać w ziemię, kiedy staje się u ich podnóża! Największe miasto prekolumbijskiej Mezoameryki, a zarazem stolica najpotężniejszej hegemonii połowy pierwszego tysiąclecia n.e. dopiero z góry daje jednak pojęcie o swoich rozmiarach. Chociaż raz w życiu warto jest zobaczyć Teotihuacan zarówno na górze jak na dole
Lot balonem nad piramidami Teotihuacan (fot: P.A. Trześniowski 2024)
III. Wielki Blue Hole w Belize
Wielki Blue Hole na atolu Half Moon Caye na Mezoamerykańskiej Rafie Barierowej w Belize (fot: P.A. Trześniowski 2024)
3. Lot nad Wielkim Blue Holem, tym odkrytym przez kapitana Jacquesa Cousteau. Wielki Blue Hole na Karaibach to jedna z najgłębszych studni krasowych Ameryki Środkowej i Mezoameryki. Nurkowaliśmy w niej po wielokroć w ramach wypraw nurkowych CENOTY.PL i ALPHADIVERS, jednak po nurkowaniach w meksykańskich w Cenotach pokryte morskim osadem ściany studni nigdy nie robiły odpowiednio głębokiego wrażenia 😉
Wielki Blue Hole na atolu Half Moon Caye na Mezoamerykańskiej Rafie Barierowej w Belize (fot: P.A. Trześniowski 2024)
Widok z góry na Wielki Blue Hole, podobnie jak i panorama na otaczającą go koralową rafę Half Moon Caye i Mezoamerykańską Rafę Barierową w Belize to znacznie wyższy poziom wrażeń. Jeśli wybieracie się na nurkowanie w Wielkim Blue Hole pamiętajcie, że warto zobaczyć go również, albo i przede wszystkim z tej strony
Archeowyprawy 2024 to kilkanaście nowych stanowisk archeologicznych na naszej liście
W roku 2024 z prawdziwą przyjemnością odwiedzaliśmy swoje ulubione stanowiska archeologiczne na terenie Meksyku, Gwatemali, Belize, Hondurasu i Salwadoru. Spędziliśmy znów trochę czasu w Tikal, odwiedziliśmy ponownie Copan i Quirigua. Przejechaliśmy z historycznie pierwszą wycieczką przez teren polskich wykopalisk archeologicznych w San Isidro, w departamencie Sonsonate. Przeżywaliśmy niesamowite chwile w trakcie obrzędów Majów K’iche’ w Chichicastenango, gdzie spisano niezwykle ważną księgę Popol Vuh. Przechadzaliśmy po rubieżach Mezoameryki w niesamowitej górskiej twierdzy La Quemada czy między petroglifami Las Labradas na brzegach Pacyfiku
Skalne wybrzeże Oceanu Spokojnego na stanowisku archeologicznym Las Labradas, Sinaloa, Meksyk (fot: P.A. Trześniowski 2024)
To oczywiście nie wszystko: Nakum, Tzintuntzan, La Ferreira czy Los Torilles… Relacje z poszczególnych etapów astrofoto- i archeowyprawy #SolarEclipseRun2024 pojawiają się, w miarę obróbki materiałów, na poświęconej jej stronie tytułowej => Solar Eclipse Run 2024 oraz na blogu podróżniczym Agnieszki Staniak: #ZapiskiNiepozorne. Opowieści ilustrujące inne nasze ubiegłoroczne archeowyprawy można przeczytać również tu:
Zapraszamy na kolejne archeowyprawy!! Oby kolejny rok 2025 był dla nas wszystkich jeszcze bogatszy w pozytywne wrażenia i znacznie lepszy niż odchodzący 2024!!
Zachód Słońca nad Oceanem Spokojnym w Meksyku (fot: P.A. Trześniowski 2024)
Belize to mały kraj wielkich możliwości. Turystyka koncentruje się tu głównie wzdłuż linii wybrzeża chronionego Mezoamerykańska Rafa Barierowa. Jest to druga pod względem rozmiarów rafa barierowa Ziemi po Wielkiej Rafie Barierowej u wybrzeży Australii i trzecia pod względem długości, po Wielkiej Rafie i Rafie Koralowej Nowej Kaledonii. Mezoamerykańska Rafa Barierowa to łatwo dostrzegalna granica światów. Oddziela niespokojne, pełne wraków wody Morza Karaibskiego od płytkich wód przybrzeżnych, o cudownej lazurowej barwie.
Mezoamerykańska Rafa Barierowa w Belize, druga co do wielkości rafa barierowa Ziemi (fot: P.A. Trześniowski 2024)
W strefie chronionej Mezoamerykańską Rafą Barierową znajdują się liczne wyspy – cayos. Ich klimat: wspaniałe białe plaże udekorowane wieńcami kokosowych palm, stał się symbolem wypoczynku na Karaibach mimo, iż palmy kokosowe są gatunkiem obcym, który przynieśli tu ze sobą Hiszpanie. Chronione Mezoamerykańską Rafą Barierową przybrzeżne wody Belize to doskonały teren do sportów wodnych jak nurkowanie, w tym również nurkowanie jaskiniowe oraz żeglarstwo.
Oryginalna przyroda linii brzegowej Belize to manglar – lasy mangrowe. Skrywają one tętniące życiem estuaria – mateczniki większych gatunków ryb z rafy koralowej. Niestety napór turystyki sprawia, że coraz częściej wyrąbywane są one by zrobić miejsce dla apartamentowców. Ten cywilizacyjny nacisk obserwujemy od pewnego czasu w trakcie nurkowania na Mezoamerykańskiej Rafa Barierowa – sporo ryb, które powinny jeszcze dorastać w estuariach ląduje na rafie i przedwcześnie ginie.
Wielki Blue Hole na atolu Half Moon Caye na Mezoamerykańskiej Rafie Barierowej w Belize (fot: P.A. Trześniowski 2024)
Najsłynniejszym naturalnym pomnikiem przyrodyMezoamerykańskiej Rafy Barierowej jest Wielki Blue Hole – olbrzymia studnia krasowa, którą Jacques Cousteau, odkrywca tego niesamowitego miejsca zaliczył do pięciu najwspanialszych nurkowisk na Ziemi.
Wielki Blue Hole na atolu Half Moon Caye na Mezoamerykańskiej Rafie Barierowej w Belize (fot: P.A. Trześniowski 2024)
Interior Belize, pomijany przez większość turystów, jest naszym zdaniem nie mniej interesujący niż cayos. Podobnie jak w innych częściach Mezoameryki, Belize było terenem działania tajemniczej cywilizacji Majów. Wielkie miasta Majów, jak Caracol, Altun Ha, Lamanai, Xunantunich, Cahal Pech, Nim Li Punit, Lubaantun, El Pilar czy Cerros to doskonały temat na wyprawy i wspaniałe urozmaicenie podróży po interiorze Belize. To tutaj odkryto jedne z najsłynniejszych skarbów Majów, jak potężną jadeitową głowę z Altun Ha, wspaniałą Wazę Komkom ze stanowiska Baking Pot oraz, rzekomo… Kryształową Czaszkę 😉 Na terenie Belize znajduje się najstarszy znany czultun i najstarsza wykorzystywana przez Majów do celów rytualnych naturalna jaskinia…
Wnętrze Belize jest bogate przede wszystkim w dziką przyrodę. W niedostępnej dżungli ćwiczą siły specjalne Zjednoczonego Królestwa Brytyjskiego. W dolinach rzek, jak Motagua, Belize, Macal, prócz ruin Majów znajdują się jaskinie, w których również znajdowane są ślady tej niesamowitej cywilizacji. Najsłynniejsze z jaskiń dopuszczonych do turystycznego ruchu to: ATM, Crystal Cave, Chechem Ha (na filmie powyżej) i Rio Frio. Wśród niedostępnych, wciąż pozostaje Chiquibul – największa sucha jaskinia na zachodniej półkuli. W południowo zachodniej części kraju, tuż na południe od granicy półwyspu Jukatan, mieszczą się w Góry Maya, gdzie obok deszczowych lasów zwrotnikowych rosną lasy sosnowe.
Belize zamieszkuje zadziwiająca mieszanka ludności. Jest tu kilka narodów Majów, zarówno potomków tych, którzy żyli tu przed wiekami, jak i potomków uciekinierów z Meksyku i Gwatemali. Prócz nich żyją tu Garifuna – potomkowie Arawaków i Karaibów oraz czarnej ludności – zbiegłych niewolników oraz ludność kreolska. Ludzi tych, tworzących wspólnie młody naród Belize – państwa nieuznawanego przez sąsiednią, o wiele większą i silniejszą Gwatemalę, łączy dziś przede wszystkim jedna wspólna cecha – swoboda ducha.
Prąd w Belize i myto…
Wtyczki w gniazdkach w Belize są typu amerykańskiego i podobnie napięcie 110 V. Urzędowym językiem dawnej kolonii brytyjskiej jest angielski, jednak spora część populacji posługuje się też hiszpańskim i kreolskim oraz językami Maya. Belize graniczy na zachodzie i południu z Gwatemalą, z Hondurasem na południu oraz od północy z Meksykiem. Pamiętajcie o opłatach wyjazdowych z Belize przy przekraczaniu granic (lądowa 19 USD, lotnicza 39 USD).
Ceny w Belize…
Ceny jedzenia w Belize zdają się nieco wyższe niż w Meksyku (paliwo na pewno jest tu sporo droższe). Szczególnie w wypadku pobytu na Cayos – wyspach, trzeba pamiętać, że jest to świat projektowany pod turystów z USA. Litrowa butelka wody kosztuje 1 USD. W zależności od upolowanej opcji (ulica/knajpka) za śniadanie zapłacicie 5-10 USD, a za obiad 10-20 USD. W knajpkach żyjących z turystów na turystycznych Cayos będzie to jednak więcej…